W dniach 25-31.05.2018 r. odbyła się szkolna wycieczka do Włoch. Naszym miejscem docelowym był kemping Rosapineta w Rosolina Mare. Kilka godzin po wyjeździe z Jelcza-Laskowic, młodzież spacerowała pięknymi uliczkami Wiednia. Po całonocnej podróży dotarliśmy na miejsce. Nasze domki położone były zaraz u wybrzeża Adriatyku, który w maju jest o wiele cieplejszy niż Bałtyk, zatem pierwsze kąpiele mamy za sobą.

Przebywając na terenie Wenecji Euganejskiej zwiedzaliśmy: Ravennę, znana jest przede wszystkim jako ośrodek mozaikarstwa. Jako ciekawostkę możemy napisać, że kilkaset lat temu miasto leżało u wybrzeży morza, do którego teraz jest ok 20 km. W Ravennie znajduje się również grób Dantego, do którego musieliśmy stać w długiej kolejce. San Marino - enklawa na terenie Włoch to państwo, które nas zaskoczyło, ponieważ powitano nas polskimi flagami (sprytny chwyt marketingowy sprzedawców, którzy reagują na parkujące autobusy). Kolejny dzień to Padwa, Werona i Sirmione nad J. Garda. Padwa znana jest przede wszystkim z osoby św. Antoniego oraz bazyliki jego imienia. Zwiedzając ją z ojcem Sylwestrem widzieliśmy relikwie świętego (struny głosowe, język). Werona - miasto zakochanych, zdumiało nas swoją wielkością jak i tłumem turystów. Aby zobaczyć balkon, na którym stała Julia, trzeba było się przeciskać wśród rzeszy innych turystów. W Weronie znajduje się również arena, czyli 3 co do wielkości we Włoszech, rzymski amfiteatr. Kolejny dzień to Chioggia - cudowne miasteczko, ze swoim sennym życiem, gdzie turyści nie zburzyli jeszcze swoim najazdem jego uroku. Nazywane jest małą Wenecją, ponieważ tak jak ona, leży nad zatoką, a mieszkańcy trudnią się rybołówstem. Tutaj mogliśmy poczuć (nawet dosłownie na targu rybnym) włoski klimat nadmorskiego miasteczka. Ostatni dzień to 9 godzin w Wenecji- przepłynięcie statkiem na pl. św. Marka, leniwy spacer w tłumie turystów do mostu Rialto, pyszna pizza. Dziękujemy wszystkim za wspaniałe chwile, na pewno na długo pozostaną wspomnienia i zapraszamy do oberzenia FOTORELACJI.